wtorek, 20 lutego 2018

Egzamin z dojrzałości zdaje się każdego dnia

Pokonać własne słabości, przekroczyć granice własnych możliwości... Każdego dnia ludzie zmierzają się z własnymi ułomnościami w najróżniejszych dziedzinach życia. Każda podjęta próba, niezależnie od tego, czy uwieńczona sukcesem, staje się kolejną wartościową lekcją na ścieżce życia.
Bohaterem "Ściany" jest doświadczony himalaista, który podejmuje się właśnie najtrudniejszego wyzwania w swoim życiu. Trasa, z jaką pragnie się zmierzyć, nie jest jedynie kolejnym małym sukcesem w jego wieloletniej karierze. Tym razem musi zmierzyć się nie tylko z surową naturą, ale i demonami przeszłości. Właśnie na tej trasie był kiedyś świadkiem tragedii pewnej kobiety. Okrutny los sprawił, że podczas wspinaczki doszło do tragicznego wypadku, wskutek którego kobieta spadła. Mężczyzna był świadkiem tego zdarzenia, widział że nadal żyła, choć jej szanse na przetrwanie były naprawdę nikłe. Zdając sobie sprawę, żę próba pomocy może zakończyć się śmiercią obojga, nie podjął się próby udzielenia pomocy. To zdarzenie w oczywisty sposób wpłynęło na jego dalsze życie. Z czasem zrozumiał, że tylko powrót w to miejsce może przynieść ukojenie jego duszy.
"Ściana" to dzieło o stosunkowo małej objętości, w którym autor podjął się bardzo trudnego tematu. Czy przeświadczenie, że próba pomocy drugiemu człowiekowi nie ma szans na powodzenie to wystarczający powód by jej zaniechać i zatroszczyć się wyłącznie o własne życie? Zdrowy rozsądek podpowiada, że właśnie tak należy postąpić. Z drugiej jednak strony tego typu sytuacje nigdy nie są stuprocentowo pewne. Zawsze istnieje choć cień nadziei na akcję ratunkową zakończoną sukcesem. Człowiek, który nie był w stanie podjąć ryzyka zwykle staje się ofiarą tego wydarzenia. Przeżywa je wciąż na nowo, zadręcza się pytaniami, czy słusznie postąpił. Jakby tego było mało, często również narażony jest na potępienie ze strony otoczenia. Szczególnie w sytuacjach, gdy ekspertyzy potwierdzając, że ofiara faktycznie miała szansę na przeżycie, bardzo łatwo jest wydać osąd na człowiekiem, który w krytycznym momencie okazał się za słaby. Osoba, która nigdy nie doświadczyła równie dramatycznych rozterek, nigdy w pełni nie zrozumie, co w takiej sytuacji dzieje się w ludzkiej głowie. I choć "Ściana" nie stanowi odpowiedzi na pytanie, jakie zachowanie można uznać tutaj za uzasadnione, zmusza czytelnika do głębszego zastanowienia się nad bardzo złożonym zagadnieniem.
Nie muszę chyba dodawać, że ściana z jaką musi zmierzyć się nasz bohater, ma zarówno wymiar rzeczywisty jak i metaforyczny. Autorowi bardzo dobrze udało się przedstawić zarówno zmagania człowieka z nieprzystępną naturą, zagrożenia z jakimi borykają się himalaiści, jak i jego wewnętrzną walkę z wydarzeniami z przeszłości. I choć na szczęście większość ludzi nigdy nie stanie w obliczu równie dramatycznego wyboru, każdy człowiek zmuszony jest podejmować w swoim życiu wiele trudnych decyzji. Część z nich wywołuje duże obawy, a nawet przerastają ludzkie możliwości. I właśnie o tym jest "Ściana" - utwór krótki, lecz bogaty w treść i bardzo inspirujący.

"Egzamin z dojrzałości zdaje się każdego dnia."

(http://alison-2.blogspot.com/2013/07/sciana.html)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz