piątek, 16 lutego 2018

Europy gdeański kalendarz

Redaktor Andrzej Dudzinski, znany z pracy dziennikarskiej w chicagowskiej prasie polonijnej oraz publikacji zbiorow reportazy w USA i w Polsce wydal w Chicago kolejna pozycje. Tym razem nie sa to drapiezne i wstrzasajace historie obyczajowe, z ktorych Dudzinski dal sie poznac znacznie wczesniej, lecz historyczno-refleksyjny dziennik rodzinnego miasta autora, Gdanska. Wydawaloby sie - temat z gatunku ciezszych, ktory moze zainteresowac jedynie garstke miejscowych historykow i etnografow. A jednak Dudzinskiemu udala sie nielatwa sztuka przedstawienia ciekawszych i bardziej znaczacych kart w dziejach miasta w sposob nie tylko ciekawy, ale i intrygujacy.
"Europy gdanski kalendarz" to nie suchy opis bogatej historii miasta i jego znaczacego miejsca w Europie. Dudzinski idzie dalej - bazujac na barwnych dziejach miasta, wplata w nie watki jak najbardziej wspolczesne. Przykladem - rozdzial pt. "Dzwony sw. Katarzyny", ktorych historia siega XVI wieku. Dudzinski przelamuje konwencjonalny, faktograficzny opis rozmowami ze wspolczesnymi gdanszczanami. Ich zycie wplecione zostaje w dzieje miasta, nadajac im krwisty, realny wymiar. W ksiazce mamy przekroj dziejow Gdanska - od .redniowiecza, przez wojne, a na czasach socjalistyczno-solidarnosciowych konczac.
Zgodnie ze swoim temperamentem dziennikarskim, nawet w tematyce historycznej Dudzinski pozostaje wierny reportazowi, co jest dzis polaczeniem niezwykle rzadkim wsrod polskich dziennikarzy. Zaskakuje bogata wiedza i swoboda z jaka autor obraca sie w poszczegolnych tematach oraz w okresach historycznych. Zagadke te czesciowo sam wyjasnil w wywiadzie dla chicagowskiego programu "Radiowa Agencja Informacyjna", mowiac: "Gdansk to dzis dla mnie wspomnenia: rodzina, szkola, (...) a potem praca w trzech najwiekszych redakcjach w Gdansku. Mysle, ze byl to najbardziej burzliwy, ale i owocny okres w moim zyciu oraz doskonala okazja, aby naprawde poznac to miasto...". I to sie w historycznych reportazach Dudzinskiego czuje. Gdybysmy mieli narzekac, nalezaloby wskazac tylko jeden mankament ksiazki: liczac blisko sto stron jest zdecydowanie zbyt chuda...
 
Andrzej Wasewicz

Andrzej Wasewicz - Europy gdanski kalendarz, Tygodnik Ilustrowany ALFA - 21 grudnia 1997 roku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz