Wojciech Minicz: - Pisales o starosci, i tej pogodnej i tej spedzonej w osamotnieniu...
Andrzej Dudzinski: - Ktoregos dnia od pewnego ciemnoskorego
pracownika domu opieki, otrzymalem sygnal ze w jednym takim przybytku
dzieje sie krzywda kilku Polakom. Oczywiscie pojechalem tam natychmiast,
aby sie przekonac jak to wyglada na miejscu... Imigracja do Ameryki to
oderwanie od rodziny, od bliskich i przyjaciol w kraju rodzinnym. W tym
kontekscie perspektywa starosci nie rysuje sie zbyt rozowo. Tutaj
starosc zupelnie inaczej wyglada niz w Polsce, gdzie ludzie zyja czesto w
rodzinach wielopokoleniowych. Tutaj dzieci wczesnie odchodza z domu, a
rodzice, gdy przestaja byc sprawni nie maja inego wyjscia jak dom
opieki... I taka kolej rzeczy nikogo tutaj nie dziwi. W Polsce odejscie
do domu starcow zawsze kojarzylo sie z najwieksza zyciowa tragedia.
Wojciech Minicz: - Ciezka praca, rozlaka z rodzina, a najczesciej
jej calkowity rozpad... Czy tego nie da sie uniknac, czy koniecznie
trzeba przejsc przez ten emigrancki czysciec? Czy twoi bohaterowie musza
placic az tak wysoka cene za pobyt w tym kraju?
Andrzej Dudzinski: - Jest to ich wybor.
Wojciech Minicz: - Przewaznie te doswiadczenia niewiele roznia
sie od przezyc imigrantow przybywajacych do USA z innych krajow. Czy
sadzisz, ze Polacy przezywaja to inaczej, bardziej szczegolnie niz inni
imigranci?
Andrzej Dudzinski: - Sadze, ze jest jednak pewna roznica odbioru
Ameryki miedzy Polakami, a na przyklad Latynosami, czy Azjatami. Sa
tacy, dla ktorych wyjazd do Ameryki to jedyna szansa na przezycie, bo u
siebie w domu umarliby z glodu, albo pracowali jako niewolnicy. Dla nich
Ameryka to wybawienie i blogoslawienstwo. Kazda praca jest dobra, bo
daje pieniadze. A to oznacza zywnosc, dach nad glowa, zycie... Polacy
natomiast w wiekszosci przypadkow przyjezdzaja do Ameryki by poprawic
swoj los. By miec jeszcze lepiej niz w Polsce. I z tej perspektywy cena,
ktora placa za emigracje wydaje sie wysoka.
Wojciech Minicz
Wojciech Minicz - 3-czesciowy wywiad z Andrzejem Dudzinskim, Voice of America, Chicago, emisja 3, 4, 5 czerwca 1998
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz